Najogólniej rzecz biorąc, przez ciężar dowodu rozumie się konieczność udowodnienia swoich twierdzeń, to jest wykazanie poprzez przytoczenie odpowiednich dowodów, że fakty, z których wywodzi się skutki prawne, są prawdziwe. Obowiązek ten reguluje art. 6 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym osoba dochodząca roszczeń ma obowiązek dowiedzenia ich prawdziwości i słuszności. Jak wynika zaś z wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 11 sierpnia 2008 r. o sygnaturze V ACa 1025/09, zgodnie z ogólnymi regułami postępowania dowodowego obowiązek przedstawienia dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy spoczywa na stronach, a ciężar udowodnienia faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne. Inaczej przedstawia się kwestia dowodzenia w postępowaniu likwidacyjnym. Jak wynika bowiem z art. 16 ust. 1 ustawy z dnia
22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, po otrzymaniu zawiadomienia o zajściu zdarzenia losowego objętego ochroną ubezpieczeniową (...) zakład ubezpieczeń informuje o tym ubezpieczającego lub ubezpieczonego (...) oraz podejmuje postępowanie dotyczące ustalenia stanu faktycznego zdarzenia, zasadności zgłoszonych roszczeń i wysokości świadczenia, a także informuje osobę występującą z roszczeniem pisemnie lub w inny sposób, na który osoba ta wyraziła zgodę, jakie dokumenty są potrzebne do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub wysokości świadczenia, jeżeli jest to niezbędne do dalszego prowadzenia postępowania. To na zakładzie ubezpieczeń więc ciąży obowiązek przeprowadzenia rzetelnego i wnikliwego postępowania wyjaśniającego, na podstawie którego możliwe będzie ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej oraz kwoty odszkodowania. Jak wynika wprost z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2000 r. o sygnaturze III CKN 1105/98, obowiązku podjęcia działań zmierzających do ustalenia zaistnienia szkody oraz jej rozmiarów ubezpieczyciel nie może przerzucić na inne podmioty. Zasadniczy bowiem ciężar dowodu spoczywa na zakładzie ubezpieczeń, sam poszkodowany zaś ma niewielkie obowiązki proceduralne, do których należy, oprócz wystąpienia z wnioskiem, przede wszystkim udokumentowanie szkody powstałej na skutek wypadku ubezpieczeniowego (wyrok SN z dnia 7 sierpnia 2003 r. o sygnaturze V CKN 387/01).Wypłata przez zakład ubezpieczeń odszkodowania nie będzie więc mogła być uzależniona od wykazania przez poszkodowanego faktu, że poniósł szkodę, oraz rozmiarów tej szkody. Jak wielokrotnie podkreślone zostało zarówno w doktrynie, jak i judykaturze, zakłady ubezpieczeń nie mogą w tej sferze powoływać się na art. 6 kodeksu cywilnego. Stanowisko to wyczerpująco zaprezentowane zostało w Raporcie UOKiK z kontroli wzorców umownych stosowanych przez zakłady ubezpieczeń z września 2006 r. W ocenie UOKiK, niedopuszczalne jest nakładanie na konsumentów obowiązku udowodnienia faktu zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego oraz uprawnienia do żądania świadczenia od zakładu ubezpieczeń. Jednocześnie wskazane zostało, że klauzula o treści ciężar udowodnienia zdarzenia ubezpieczeniowego oraz uprawnień do żądania świadczenia spoczywa na ubezpieczonym lub osobie dochodzącej roszczenia o wypłatę świadczenia jest sprzeczna z art. 16 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej.W praktyce oznacza to, że po złożeniu zawiadomienia o zaistnieniu szkody, to do obowiązków ubezpieczyciela należy zebranie materiału dowodowego w celu ustalenia kwoty odszkodowania. W tym celu najczęściej prowadzone są oględziny przedmiotu szkody, sporządzenie protokołu i kosztorysu restytucji oraz ewentualnie zasięgnięcie opinii rzeczoznawców. W przypadku zaś nieuznania przez zakład ubezpieczeń swojej odpowiedzialności odszkodowawczej, konieczne będzie szczegółowe uzasadnienie stanowiska odmownego.Nałożenie na zakład ubezpieczeń ciężaru dowodu nie oznacza wyłączenia z postępowania likwidacyjnego samego poszkodowanego, który ma obowiązek współdziałania z zakładem ubezpieczeń w zakresie ustalenia rozmiarów szkody. W szczególności poszkodowany zobowiązany jest do udostępnienia przedmiotu szkody w celu dokonania oględzin oraz udzielania informacji niezbędnych do prawidłowego zakończenia postępowania likwidacyjnego. Ubezpieczony związany jest również obowiązkiem zmniejszania szkody oraz przedsięwzięcia wszelkich działań zmierzających do zapobieżenia zwiększania jej rozmiarów. Współdziałanie z zakładem ubezpieczeń oznaczać może również przedkładanie przez poszkodowanego dodatkowych kosztorysów, powoływanie rzeczoznawców w celu zweryfikowania stanowiska zakładu ubezpieczeń. Jest to jednakże uprawnienie poszkodowanych, żaden bowiem przepis takiego obowiązku nie nakłada.Zakład ubezpieczeń ma możliwość badania wiarygodności informacji przedłożonych przez poszkodowanego w celu ustalenia odpowiedzialności ubezpieczeniowej. Jak zostało podkreślone w przywoływanym raporcie sporządzonym przez UOKiK, jeżeli ubezpieczyciel poweźmie uzasadnione wątpliwości co do prawdziwości informacji przedstawionych przez poszkodowanego, może żądać potwierdzenia ich przez przedłożenie określonego dokumentu. Jak wskazał Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 18 lutego 2010 r. o sygnaturze XXIII Ga 845/09, ciężar dowodu wykazania wysokości szkody spoczywa na poszkodowanym dochodzącym wyrównania uszczerbku w swoim majątku, jednakże teza ta jest aktualna wtedy, gdy powód w żaden sposób nie wskaże sposobu, w jaki dokonał obliczenia szkody, nie udokumentuje swojego roszczenia, a pozwany podniesie konkretne zarzuty i poda, dlaczego i w jakim zakresie kwestionuje wysokość szkody, a także wykaże w tym kierunku inicjatywę dowodową. Stanowisko takie musi być jednakże poprzedzone próbą samodzielnego ustalenia okoliczności szkody i nie może oznaczać, jak już zostało podkreślone, przerzucenia ciężaru dowodu na poszkodowanego.Jak zostało już wspomniane powyżej, art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej nakłada na zakład ubezpieczeń obowiązek samodzielnego, wnikliwego przeprowadzenia postępowania, mającego na celu ustalenie swojej odpowiedzialności oraz rozmiaru szkody w terminie 30 dni. Wydaje się, że obowiązek ten rozciąga się jedynie na przedstawienie stanowiska ubezpieczyciela o uznaniu odpowiedzialności przez zakład ubezpieczeń i w konsekwencji wypłacie określonego odszkodowania bądź o odmowie uznania swojej odpowiedzialności, będącego wynikiem przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego. Jeżeli zaś chodzi o weryfikowanie oraz odwoływanie się od stanowiska ubezpieczyciela, obowiązek dowodzenia przechodzi na poszkodowanego. To poszkodowany bowiem musi udowodnić, że fakty ustalone przez zakład ubezpieczeń bądź przyjęty rozmiar szkody nie są zgodne ze stanem faktycznym. W tym celu zazwyczaj poszkodowani powołują niezależnych rzeczoznawców oraz zlecają sporządzanie dodatkowych kosztorysów i wycen. Oznacza to, że obowiązek przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego kończy się w momencie przedstawienia przez ubezpieczyciela decyzji odszkodowawczej. W przypadku, gdy poszkodowany nie zgadza się z decyzją, musi on dowieść swoich twierdzeń, do których zakład ubezpieczeń powinien się ustosunkować. W sytuacji, gdy poszkodowany uprawdopodobni, lub udowodni, że stanowisko ubezpieczyciela nie jest zasadne, zakład ubezpieczeń powinien przeprowadzić dowód przeciwny, to jest podjąć dodatkowe postępowanie wyjaśniające. Często napotykanym problemem jest zawieszanie postępowania wyjaśniającego przez ubezpieczycieli do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia przez sąd sprawy, która ma związek z roszczeniem odszkodowawczym nawet w sytuacjach, gdy rozstrzygnięcie sądu nie jest konieczne do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Powszechnie przyjęte jest, że obowiązek odszkodowawczy zakładu ubezpieczeń powstaje w chwili możliwie najwcześniejszego wyjaśnienia okoliczności szkody, nie zaś w momencie prawomocnego rozstrzygnięcia sądu. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 września 2002 r. o sygnaturze V CKN 1134/00, zakład ubezpieczeń, zgodnie art. 817 k.c., ma obowiązek, po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku, ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, to znaczy aktywnego, samodzielnego wyjaśnienia okoliczności wypadku i wysokości szkody. Nie może obowiązku tego przerzucać na inne podmioty i biernie oczekiwać na wynik postępowania karnego. Powyższe prowadzi do wniosku, że zakład ubezpieczeń obowiązku wyjaśnienia okoliczności szkody oraz zebrania materiału dowodowego nie może nakładać nie tylko na poszkodowanego, ale również na sąd. Regulacja ustawowa dotycząca ciężaru dowodu w postępowaniu likwidacyjnym w znacznym stopniu odciąża poszkodowanych. Brak obowiązku gromadzenia materiału dowodowego i ustalania okoliczności szkody nie kreuje jednakże biernej pozycji samych osób uprawnionych do odszkodowania. Sukces postępowania likwidacyjnego jest bowiem uzależniony od efektywnej współpracy poszkodowanego wraz z ubezpieczycielem.